Oaza - miejsce spotkania i dialogu religii i kultur

Nadia

Znacie pana? Czytaliście jakieś jego książki? Co o nich sądzicie?
Ja kilka czytałam i muszę przyznać, że są bardzo ciekawe.
A co sądzicie o teorii Pana Daniken'a??? Może wkleje tekst, który ją w skrócie opisuje Wink

.

"Zacznijmy od początku. Przed wieloma tysiącami lat naszą planetę Ziemię odwiedzili przybysze z innej planety podróżujący po wszechświecie prawdopodobnie w celu przedłużenia swojej cywilizacji i rozpowszechnieniu inteligentnych form życia. Nie wiadomo dokładnie, czy istoty te przybyły już na gotowe i udoskonaliły tylko genetycznie jakiś gatunek prymitywnych małp (fakt dziury w badaniach nad ich ewoluowaniem w gatunek Homo Sapiens), czy też stworzyli całkowicie nasz świat kreując idealne warunki życia na naszej planecie zmieniając rozkład sił grawitacyjnych w naszym układzie planetarnym i tworząc od nowa wszystkie formy życia (Biblia). Wszystkie religie mówią jednak to samo: bogowie stworzyli człowieka na swoje podobieństwo. Innymi słowy "Oni" wyglądali tak samo jak my. Jedno jest pewne śledząc fakty i studiując stare teksty: owi "Wszechmogący Niebiańscy Nauczyciele" towarzyszyli naszemu gatunkowi w rozwoju, niejako nadzorując jego postępy, nauczając techniki i wpajając wartości kulturowe i moralne. Nie wszyscy bogowie postępowali tak samo. O ile Bóg religii Judaistycznej YHWH (Jahwe) występuje zawsze jako postać nie dostępna wysyłając do ludzi jedynie swoich "Aniołów", lub przemawiając bezpośrednio do danego wybrańca, to w innych religiach takich jak Hinduizm, czy religie Egiptu bogowie przebywali bezpośrednio wśród ludzi stając się żyjącymi bóstwami. Tendencja ta szczególnie szeroko rozwijała się w Indiach, gdzie bogowie wręcz walczyli wraz z ludźmi przeciw innym(!) bogom (demonom). Udostępniali przy tym swe zdobycze techniczne ludziom. Uczyli ich budowy latających maszyn, pilotowania ich, a nawet walki z ich pomocą...

W pewnym okresie bogowie wszystkich religii "wstępują do nieba", do ich odwiecznych niebiańskich domów i obiecują (dokładnie we wszystkich religiach!), że kiedyś powrócą i przybędą z powrotem do ludzi i ponownie obdarzą swymi łaskami. Inna teoria mówi, że powrócą żeby sprawdzić swe dzieło i osądzić nas. Wierzący ludzie całej ziemi do dziś wyczekują ponownego przybycia bogów, zarówno Żydzi, Chrześcijanie, Hindusi, potomkowie Majów, wyznawcy Islamu. Jak więc widać teoria ta odznacza się duża spoistością i w dużej mierze stara się w sposób naukowy wyjaśnić te wszystkie słowa świętych ksiąg, których zrozumienie jeszcze niedawno nie było możliwe. Z góry bowiem zakładano je za boskie i niepojęte dla nas - zwykłych śmiertelników. Cześć z tych słów wkładano między mity i bajki, a część czczono bez zrozumienia wierząc iż są to święte słowa i ich zrozumienie z góry skazane jest na niepowodzenie. Inne starano się wyjaśniać przerabiając na obecnie panujące mody i dopasowując do swoich poglądów, a nawet starano pomagać sobie nimi w polityce. Jest wiele faktów i cytatów popierających teorię bogów - kosmonautów, z których standarowym chyba przykładem jest WIDZENIE EZECHIELA..."

Czekam na komentarze, jestem ciekawa co o tym myślicie Wink

.

Malak al-mawt

Nadia

Hmmmmmmmm, może uważa, że tym rydwanem "powoził" przybysz z obcej planety Cool

. Nie no nie wiem. Ale humor mi poprawiłaś Malak Very Happy

.

Nadia

Malak al-mawt

To może dla przykładu podaj chociaż jeden tytuł, skoro praktycznie w każdej "dowodzi" tego samego Laughing

Nadia

Więc podaje przykładowe tytuły książek:
- "Wspomnienia z przyszłości"
- "Czy się myliłem? Nowe wspomnienia z przyszłości"
- "Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów"
- "Szok po przybyciu bogów"
- "Dzień w którym przybyli bogowie"
- "Strategia bogów"
- "W krzyżowym ogniu pytań"
- "Mój świat w obrazach"
- "Oczy Sfinksa"

valkiria

Bogowie (a raczej stworcy) kosmonauci (bo de facto nie sa to chyba Bogowie, tylko cos w rodzaju konstruktorow) to sa w ruchu raelianskim AFAIK. Ruch rozwija sie jakos tak chyba od lat 70tych. Nie wiem, jak w Wawie na etno Wink

, ale ja troche o ich mialam na zajeciach z NRR.

Abigor

kiedyś przeczytałem sporo książęk Daenikena
jak dla mnie teoria ciekawa i spójna
jeśli by przeciwstawić jego teorię i wyjaśnienia wierzących w wszystkie religie tego świata to ja stawiam na jego teorię Razz

jak się wyśpię to poszperam w jego książkach i wrzucę pare ciekawszych przykladów
tak na chwilę obecną kojarze 2 ciekawostki:
1. przróżne wzory na ziemi widoczne dopiero z dużej wysokości, m in. linie na płaskowyżu Nazca (chyba w Peru, nie pamiętam), które są cholernie podobne do tych linii co są wyrysowane na lądowiskach (lądowisku? ile ich jest bo nie wiem Razz

) wahadłowców kosmicznych
2. w którejś książce przytacza przykład jak najpierw przetłumaczył na łacine opis przygotowania i startu rakiety kosmicznej, a później dał swojemu znajomemu wykładowcy z jakiegoś uniwerka do przetłumaczenia z powrotem z łaciny
efekt był przezabawny i cholernie podobny do starożytnych przekazów

jeszcze tak dodam, żeby nie było wątpliwości: wcale nie wierzę fanatycznie w jego teorie, jednak jest to sensowne wytłumaczenie, na pewno bardziej logiczne niż religijne interpretacje

valkiria

Hmm... ciekawa jestem, jak brzmial ten przetlumaczony na lacine opis, bo AFAIK jest to jezyk... martwy... wiec cokolwiek trudno w nim o slowa typu: komputer, rakieta, paliwo itd. Z reszta, kazdy przeklad z dowolnego jezyka na dowolny jezyk jest od razu, z punktu interpretacja. Ale od tego, to Sahar jest ekspertka Wink

.
Nie wiem do konca ile wspolnego ma Daenikenn z raelianami (ale na pierwszy rzut oka sporo), ale przy okazji zajec z NRR ogladalismy ich filmy "propagandowe". Wybacz, z calym szacunkiem dla wyznawcow tej religii, ale nie bylo to ani spojne, ani logiczne, ani sensowne. Maly przyklad z tego co tak na zywca pamietam: kosmici zabrali Marie na statek kosmiczny, zaplodnili invitro i tak doszlo wg raelian do "cudownego" poczecia Jezusa. A popularny motyw zdobnictwa ze starozytnej Mezopotamii (dwie przeplatajace sie galezie) to dowod na to, ze kosmici zdradzili starozytnym Persom teorie helisy DNA. A przed koncem swiata (czyli istnienia naszej pieknej planety) przyleca zabrac na statek i wywiezc na inna planete swoich wyznawcow. A w ogole, to zycie powstalo w ich probowkach i jestesmy dla nich jednym wielkim laboratorium - jak takie szczurki za przeproszeniem Wink

. Aha, kiedys chcieli zbudowac w Izraelu ambasade dla Rael (czyli tych "konstruktorow", zbieznosc nie jest przypadkowa - w koncu to narod wybrany Wink

). Niestety im odmowiono ;>. A w ogole, wg ich materialow promocyjnych - tylko niecaly 1% ludzkosci jest na tyle inteligentny, zeby pojac i przyjac ich przeslanie. Coz, chyba nie jestem dosc inteligentna, mimo wszystko Wink

.

Abigor

mówisz, że na pierwszy rzut oka Daeniken ma wiele wspólnego z realianami, a po tym opisujesz ich teorie o których Daeniken nigdy nie pisał
zresztą mi nie chodzi o to jaką on religię wyznaje, jak dla mnie może sobie wierzyć sobie w święte jeże Razz

chodzi mi o teorię jaką głosi
o tej teorii mówię że jest spójna i logicznie umotywowana

a co do tłumaczenia, to właśnie o to tu chodziło, że wiele rzeczy zależy od interpretacji
ludzie wierzący tłumacząc np. Biblie widzą w tym boskie objawienia, Daeniken widzi obce cywilizacje i statki kosmiczne - no i kto ma rację? no kto?
ja się nie odważę tego oceniać Razz

po prostu uważam, że jego interpretacja jest bardziej logiczna i spójna

valkiria

I jak znam Sahar, tak pewnie zakrzyknelaby teraz gromko, ze: "wlasnie dlatego Koran jest nieprzekladalny, Koran jest tylko po arabsku". Bo kazde tlumaczenie to interpretacja (taka czy inna, heh Wink

).
I dlatego tak mi zalezy na nauce jezyka - zeby czytac sagi w oryginale Wink

.

BTW i z innej beczki - ja mam to do siebie, ze znikam, ale co sie dzieje z Sahar? Bo nie widze zadnych jej nowych postow...

Shams

Judyta

Mnie najbardziej ubawiła historia kręgów w zbożu pod jakąś wsią (chyba na Mazurach?). Kręgi te miały niby powstawać samoistnie i być dowodem na lądowanie Obcych-z-Pozaziemskiej-Cywilizacji (coś jak talibowie w Klewkach Twisted Evil

). Istne pielgrzymki "ufologów" nie tylko z Polski ale i z całej Europy przyjeżdżały rok w rok to oglądać.
A po jakimś czasie okazało się, że to dowcipny "eksperyment społeczny" studentów z uniwerku Warmińsko-Mazurskiego, którzy sobie z tego zrobili polewkę Wink

.

Shams

Fati

z Danikena czytalam
- "Wszyscy jesteśmy dziećmi bogów"
- "Dzień w którym przybyli bogowie"

i mowiac szczerze cos w tych jego teoriach jest - ale mi sie wydaje ze to poprostu proba racjonalizowania religii
fajne do poczytania i tyle