|
Oaza - miejsce spotkania i dialogu religii i kultur Assalam alaykum!Pokój Wam!Ahlan wa sahlan!Czuj się jak u siebie!Marhaban!Witaj!Tu spotkasz ludzi różnych religii i kultur.Tu prawem jest pokój i szacunek.Tu zdobywamy wiedzę i dyskutujemy inteligentnie i otwarcie,nawet jeśli nasze poglądy są bardzo różne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahar Al-Lakhistaniyya
Al-Mujahida fi sabil Allah - Inkwizytor
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Lechistanu
|
Wysłany: Pon 20:26, 29 Maj 2006 Temat postu: Desery :D |
|
|
Pierwsze w tym roku truskawki. Mniam. Pół kilo zjadłam prawie "na stojąco", myjąc i obrywając szypułki. Nie mogłam się powstrzymać
Ale drugie pół kilko zrobiłam w karmelu. A robi się je tak: najpierw robimy karmel, czyli rozpuszczamy cukier na patelni, można dodać kilka kropel soku z cytryny (tylko trzeba bardzo uważać, bo gorący karmel jest naprawdę bardzo gorący i można się paskudnie poparzyć) i powstałym karmelem polewamy umyte i odszypułkowane truskawki. I na koniec jeszcze na górę dwa listki mojej ukochanej szałwi . Proste jak konstrukcja cepa, a jakie pyszne . Tylko z jedzeniem trzeba zaczekać chwilę, aż karmel troszkę wystygnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
SalvatorMondi
Inkwizytor
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Niebiosa:)
|
Wysłany: Śro 1:25, 31 Maj 2006 Temat postu: Mmmmmmm... |
|
|
Mniam!!! Ale to musi być pycha....Truskawki wprost uwielbiam i nie moge się doczekać aż stanieją i będą takie wieeeelkie czeeerrrwone i słodkie...Pycha! Wtedy zrobię sobie z truskawek krajaną sałatkę z bananami, pomarańczami, czerwonym grejpfrutem i jabłkiem i zaleję to wszystko herbatą parzoną w imbryczku ze świeżymi listkami mięty...Polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka198
Turysta
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Wto 12:04, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oto mój ulubiony przepisy , na jesienne wieczory mimo że na dworze gorąco kiedys jednak wróci chłodek i wtedy jak zanlazł do herbatki
Babka herbaciana
Składniki:
25 dag mąki, 10 dag cukru, 8 dag margaryny, 2 zółtka, 1 szkl. mocnej herbaty, 8 dag rodzynek, 1 łyżeczka sody, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki otartej skórki z cytryny (może być również z pomarańczy), szczypta soli, lukier cytrynowy (gotowy)
Jak przyrządzić?
Rodzynki przebrać, umyć, włożyć do garnuszka z herbatą i gotować 5 minut. Margrynę utrzeć z cukrem, dodać żółtka, skórkę otartą z cytryny, mąkę wymieszaną ze szczyptą soli, sody i proszkiem do pieczenia. Do powstałej masy wlewać stopniowo zimną herbatę (całą szklankę) - nadal je ucierając. Na koniec dodać rodzynki i lekko wymieszać. Ciasto przełożyć do babkowej formy, wysmarowanej margaryną i posypanej bułką tartą. Piec 50-60 minut w piekarniku nagrzanym do 180 C. Zimną babkę polać lukrem cytrynowym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Provocative
Turysta
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:08, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Uch... Po tym jak najadłam się masy truskawkowej i miałam całą noc "przeboje", znienawidziłam truskawki i sama myśl powoduje dziwny zamęt w brzuchu
Ale ta babeczka... Nie powiem, muszę spróbować, bo chyba niezły przysmak. A ja uwielbiam babki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valkiria
Poganiacz wielbłądów
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valhalla
|
Wysłany: Nie 8:34, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ciasto na_winie
Czyli robione z tego, co sie akurat nawinie . No dobra - nawinelo wczoraj, ale udalo sie, wszyscy na Midsommar zjedli, chwalili i zyja, wiec wrzucam przepis:
150g maki pszennej
50g maki ziemniaczanej
5 jajek
kostka masla
250g cukru
torebka cukru waniliowego
czubata lyzeczka proszku do pieczenia
lyzka przyprawy do piernika
resztka esencji pomaranczowej
resztka kakao (nie wiem, ile tego bylo, sypac az masa bedzie ciemna
maly sloik czarnych porzeczek
szczypta soli
bulka tarta
1. utrzec maslo z jajkami, sola, cukrami
2. wymieszac maki i proszek do pieczenia, dodawac ciagle miksujac do masy
3. dodac reszte (przyprawe, esencje, kakao), wymieszac
4. blache wysmarowac maslem, posypac bulka tarta, nadmiar odsypac, wylozyc 2/3 ciasta.
5. porzeczki odsaczyc (sok mozna wykorzystac potem do napojow albo lukru), ulozyc na ciescie w blasze, przykryc reszta ciasta, wyrownac.
6 wrzucic do piekarnika (ok. 180 stopni) i piec az sie upiecze (wiadomo, sprawdzajac nozem, czy nie surowe w srodku), moje pieklo sie ok. 70-80 min, ale bez termoobiegu. Poza tym i tak najlepiej sprawdzac
7. zrobic lukier: do soku z porzeczek dodac cukeir puder (dodawac po lyzeczce i mieszac), mieszac na gesta, polplynna mase.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malak al-mawt
Advocatus diaboli - Inkwizytor
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Ósmego Kręgu Piekieł
|
Wysłany: Nie 20:11, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki za przepis. Jeszcze w tym tygodniu przetestuje
A ostatnio szukałam jakiegoś przepisu na ciacho do herbatki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valkiria
Poganiacz wielbłądów
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valhalla
|
Wysłany: Nie 9:06, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma za co . Smacznego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Poganiacz wielbłądów
Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 16:19, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Babka piaskowa
Na początek ważna uwaga - najlepiej robić to ciasto w formie do babki, ale nie takiej wysokiej-kominkowej , tylko takiej z kominkiem w środku, ale niższej a szerszej. Ale nie jest to konieczne, może być robiona w normalnej, zwykłej blasze, ale trzeba pamiętać, że musi mieć sporo miejsca do urośnięcia. Więc robiąc w blasze, która jest niska lub w prodiżu trzeba albo zmniejszyć proporcjonalnie składniki albo rozłożyć na dwie blachy. Ja o tym zapomniałam, robiąc pierwszy raz w życiu ciasto w prodiżu a nie w piekarniku i wierzch się trochę przypalił . Do prodiża proponuje zmniejszyć ilość wszystkiego o 1/3.
Składniki
250 g masła
250 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
4 jajka
400 g mąki
100 g skrobi ziemniaczanej
1 torebka proszku do pieczenia (15g)
1 szczypta soli
100-150 ml mleka
esencja lub 20ml syropu barmańskiego (smak wedle uznania)
100 g kakao
można dodać rodzynki
cukeir puder i kakao na lukier
Ciacho:
1) Utrzeć masło z cukrem i cukrem waniliowym.
2) Wbijać jajka, cały czas ucierając.
3) Wymieszać mąkę, skrobię, sól, proszek i na zmianę z mlekiem dolewać do ucieranej masy, na końcu wlać esencję/syrop.
4) Wyłożyć do drugiej miski ok. połowę ciasta, do jednej dodać kakao i utrzeć, do drugiej można dosypać te rodzynki.
5) Do dobrze i grubo nasmarowanej masłem blachy lub prodiża wykładać na przemian po łyżce białego i ciemnego ciasta, żeby wyszedł lekko marmurkowy wzór. Wierzch wygładzić.
6) Wstawić do piekarnika na 180stopni lub włączyć prodiż. Piec ok. 1 godzinę (sprawdzić nożem, czy nie surowe w środku.
7) Jak się upiecze, obrócić formę/prodiż (uważać, żeby się nie oparzyć!) do góry nogami i wyjąć ciacho, górę polukrować.
Lukier:
1) W szklance wymieszać cukier puder z wodą (dużo cukru, mało wody, ma być gęste, bo inaczej całe spłynie).
2) W drugiej szklance zrobić to samo, tylko dodać jeszcze kakao.
3) Lukrować tak jak kładło się ciasto - po łyżce jednego i drugiego, w nieregularny wzorek.
4) Jeść!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aisha dnia Pią 10:56, 13 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morrigan
Wielbłąd
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:53, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... brzmi niezle . Moze w weekend wyprobuje? Bo nie lubie ciast drozdzowych .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fati
Turysta
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Tataouine
|
Wysłany: Śro 8:56, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
prosty biszkopt:
6 jaj (odzielic bialka od zoltek)
szklanka cukru + cukier waniliowy
szczypta soli
1,5 szklanki maki
2 lyzeczki proszku do pieczenia
bialka ubic na sztywno ze szczytpa soli
stopniowo dodawac cukry i ubijac dalej
po jednym dodajemy zoltka nadal ubijajac
przesypujemy do masy make wymieszana z proszkiem do pieczenia, lekko mieszamy i wlewamy do blaszki (taka duza niska do ciast) wczescniej nasmarowanej tluszczem i wysypanej bbulka tarta lub kasza manna
piecze sie 20-30 minut w lekko cieplym piekarniku
biszkopt ten mozna zrobic z owocami: jablkami,sliwkami, gruszkami, truskawkami, wtedy dajemy troche wiecej proszku do pieczenia do ciasta a po wylaniu do blaszki na wierzch ukladamy owoce i potem pieczemy jak w przepisie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fati dnia Śro 9:10, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fati
Turysta
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Tataouine
|
Wysłany: Śro 9:00, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ciasto bananowe
8 bananow
2 szklanki cukru
100 g masla/margaryny roztopionego
4 jajka
3 szklanki maki
pol szklanki mleka
opakowanie proszku do pieczenia (na kilogram maki)
sok z polowy cytryny
banany rozgniatamy z cukrem na dosc rzadka mase, dodajemy roztopione i ostudzone maslo, mleko i jajka i sok i dokladnie mieszamy
nastepnie dodajemy make z proszkiem i dokladnie mieszamy (ciasto ma miec dosc rzadka konsystencje)
oczywiscie do blaszki wysmarowanej tluszczem i wysypanej bulka tarta
pieczemy minimum 45 minut w 180 stopniach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fati
Turysta
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Tataouine
|
Wysłany: Śro 9:09, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
szarlotka
ok 1 kg jablek
cynamon, imbir do smaku
1,5 szklanki cukru (ale do smaku)
pol kilo maki
kostka margaryny
szklanka cukru
2 zoltka
2 lyzki smietany
szczytpa soli
jablka trzemy na tarce, wkladamy do garnka z dodatkiem cukru (jak jablka sa kwasne dodac wiecej cukru)i gotujemy az zgestnieje a z jablek zrobi sie taka przyjemna ciapa, doprawiamy cynamonem i imbirem
make wysypujemy w kopczyk na stolnice, dodajemy cukier i sol, wkrajamy maslo (tzn kladziemy kostke w mace i kroimy najpier na plasterki potem coraz drobniej tak zeby cale maslo obtoczylo sie w mace) a jak osiagnie konsystencje takich okruchow dodajemy zoltka i smietane i dokladnie i szybko zagniatamy,
gotowe ciasto dzielimy na 2 czesci: 2/3 i 1/3 i wkladamy do lodowki na pol godzinki
wiekszy kawalek ciasta rozwalkowujemy i wylepiamy nim dno blaszki tak zeby zachodzilo na scianki (wysmarowanej tluszczem i podsypanej bulka tarta lub kasza manna) dziurawimy troche widelcem i rozsmarowujemy na tym mase z jablek
na wierzch trzemy na tarce na grubych oczkach reszte ciasta
pieczemy jakies pol godziny w dobrze nagrzanym piekarniku
no wiec te 3 ciasta ktore podalam sa moimi sztandarowymi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valkiria
Poganiacz wielbłądów
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valhalla
|
Wysłany: Pon 18:41, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mmmm... wyprobuje jutro ten bananowy przepis . Cos ostatnio za mna banany wlasnie chodza - "surowe", nektar, galaretka... to i ciacho sprobuje upiec. Dam znac, jak mi poszlo . A, te 45 minut to czas pieczenia z termoobiegiem, czy bez? Bo ja nigdy nie wiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fati
Turysta
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa/Tataouine
|
Wysłany: Wto 3:32, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja mam zwykly piekarnik gazowy wiec z termoobiegiem nie wiem jak dlugo - ciasto przez te banany jest wilgotne wiec zeby je dobrze upiec trzeba je piec dlugo moze nawet ponad godzine, musisz sprawdzac co jakis czas patyczkiem, jak wyjdzie suchy znaczy ze gotowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valkiria
Poganiacz wielbłądów
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Valhalla
|
Wysłany: Pon 11:05, 04 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No ja wlasnie tez nie mam termoobiegu . Wiec pieklam godzine i jeszcze 15 min grzalo sie w piekarniku.
Mili moi, w niedziele byla u mnie Morrigan i w koncu upieklysmy to bananowe ciacho. Po prawdzie to Morrigan raczej usilowala utopic smutki, niz piekla ze mna, ale co tam. I oznajmiam wszem i wobec, ze jest to przepyszota - wiec dzieki, Fati, za ten przepis . Oczywiscie, nie bylabym soba, gdybym czegos w przepisie nie zmienila: dodalam pokruszona tabliczke gorzkiej czekolady, a Morrigan przez przypadek wlalo sie troche whiskacza , ale to akurat byl przypadkowy przypadek i ilosc chyba za mala, zeby jakos znaczaco wplynac na smak .
Tak czy inaczej, pyszne ciasto. A te zapachy... wielcy Bogowie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez valkiria dnia Pon 11:07, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|