Oaza - miejsce spotkania i dialogu religii i kultur

Malak al-mawt

Istnieje wiele kontrowersyjnych opinii dotyczących małżeństw mieszanych muzułmanina - z chrześcijanką czy Żydówką. Wszyscy wiemy o słynnych historiach z Detektywami w tle Wink

Jak przedstawia się rzeczywista sytuacja? Jak stanowi prawo na ten temat?

Chciałabym poruszyć temat następujący:
Jakie prawa mają kobiety wychodzące za mąż za muzułmanina?

Może temat ten wyda się komuś dziwny lub śmieszny, ale jest ważny moim zdaniem ponieważ z niewiedzy mogą później wyniknąć duuużżżee problemy.

Inkwizytor tu był.

la_reine_margot

to istnieje cos takiego jak prawa kobiety w islamie?? gee nie sadzilam.... no coz wybaczciez ignorancje...

Tibog

Zastanawia mnie stwierdzenie: „prawa kobiet”. Jak można mieć w ogóle w małżeństwie jakieś prawa? Określenie „małżeństwo” kojarzy mi się z miłością i partnerstwem... Prędzej zastanawiał bym się jaka jest rola mężczyzny i kobiety w związku muzułmańskim...

wiewioor

Coz w takim razie po pierwsze zimny prysznic Smile

malzenstwo jako takie ma troche inny wymiar w Islamie niz w chrzesijanstwie. De facto jest to umowa zawierana pomiedzy mezczyzna a kobieta i w takiej sytuacji jak najbardziej mozna mowic o prawach i obowiazkach. Zwlaszcza, ze w Islamie jest to uszczegolowionie. Wyplywa to z Koranu, Hadisow no i chyba prawa Szariatu.

Jelsi chodzi o role kobiety i mezczyzny to jest to raczej czynnik kulturowy. W Islamie, tak jak ja to widze, oba te czynniki sie przenikaja i czynnik prawny(wywodzacy sie z Koranu) wplywa na czynnik kulturowy. Islam okresla konkretne zachowania w danych sytuacjach i jest swego rodzaju "przewodnikiem dnia codziennego".

Z tego tez wzgledu jak najbardziej mozna mowic o prawach i obowiazkach. Oczywiscie kulturowo to roznie wyglada. Moja przyjaciolka, ktora od urodzenia mieszka w Europie, ale jej rodzice wywodza sie z Pakistanu, powiedziala ze nigdy nie wezmie za meza Pakistanczyka! Jej rodzice tez tego nie chca! Uzasadnila to mentalnoscia tychze. To daje do myslenia skoro nawet jej rodzice, urodzeni w Pakistanie i utrzymajacy naprawde bliskie kontakty ze swoja rodzina, tak wlasnie mysla.

Niestety nie czuje sie kompetenty zeby te prawa i obowiazki wymienic, ze wzgledu na ograniczona wiedze na ten temat, ale mysle ze powinnismy sie wlasnie skoncetrowac na teorii a nie praktyce. Islam nie jest monolitemi i praktyczne zastosowanie tych zasad roznie wyglda w roznych czesciach swiata.

Mnie by takze interesowal jakis porzadny wywod teoretyczny na temat praw i obowiazkow kobiety w Islamie.

Z tego co ja wiem:
-kobieta ma obowiazek zajmowac sie domem i dziecmi
-kobieta ma prawo byc utrzymywana przez meza(jesli udowodni ze maz przez co najmniej dwa miesiace zaniedbywal utrzymywanie domu czyli oplaty itp, moze starac sie o rozwod
-niestety rozwod ze strony kobiety to zmudny i dlugi proces w porownaniu z rozwodem ze strony meza - on musi tylko powiedziec trzy razy formulke w stylu "jestes porzucona"(nie znam dokladnie tej formuly) i juz Confused

-z takich bardziej ekstremalnych, nie moze podrozowac wiecej niz 24h bez obecnosci meza, a jesli juz to pod opieka kogos zaufanego np. brata
-wiem takze, ze szanujaca sie muzulmanka nie moze przebywac sam na sam w pokoju z innym mezczyzna niz maz, czy ktos z bliskiej rodziny
-takze niezamezna muzulmanka nie powinna sie trzymac za reke czy calowac z chlopakiem, a pozniej gdy juz wyjdzie za maz z tym okazywaniem uczuc publicznie tez roznie wyglada

to na razie tyle...

Sahar Al-Lakhistaniyya

Wiewioor, masz sporo racji... ale nie do końca Wink

.
Zwlekałam trochę z udzieleniem odpowiedzi na pytanie Malak al-mawt, bo miałam nadzieję, że wywiąże się chociaż zalążek dyskusji Wink

.
No i jeszcze trochę pozwlekam, ale z innego powodu - muszę zaraz znikać na zajęcia. A jutro, moi mili, dostaniecie "porządny wywód teoretyczny" Wink

.

wiewioor

Takjak juz mowilem ekspertem jeszcze nie jestem Smile

co do dyskusji... coz Sahar mysle ze mimo wszystko potrzebujemy wiecej uzytkownikow Smile

pozdr

Tibog

Wiewioor mogła byś mi podać cytaty z Kornu dotyczące tych że praw i zasad? Nie orientuje się w tym piśmie... Szukałem, szperałem, grzebałem i znalazłem cytaty tylko na temat partnerstwa i miłości w małżeństwie. To są tylko dwa, ale jestem pewien, że jest ich o wiele więcej:

„I z Jego znaków jest to, iż On stworzył dla was małżonków z was samych, abyście mogli żyć z nimi w spokoju; i ustanowił między wami miłość i miłosierdzie”.
(sura 30, wers 21;)

„One są ubiorem dla was, A wy jesteście ubiorem dla nich”
(sura 2, wers 187;)

Sahar Al-Lakhistaniyya

Tibog, powrzucam wieczorkiem lub jutro przed poludniem cytaty (raczej nie chadzam na zajecie a Koranem pod pacha Wink

).
Ale zasadniczo, z Koranu, na temat malzenstwa sa wlasnie te dwa Smile

.

wiewioor

Po pierwsze to ja wiewioor a nie wiewioorzyca Wink

Niestety na chwile obecna nie jestem ci w stanie podac cytatow, gdyz przykuwam do prawa cywilnego. Generalnie mozesz tez poszukac na wlasna reke. Wyszukiwarke do Koranu znajdziesz tu:

http://www.oazadialogu.fora.pl/viewtopic.php?p=151#151

Ale jest to tlumaczenie polskie no i z tego co wiem nie najlepsze. Najlepiej po angielsku chyba jesli nie znasz arabskiego Wink

W kwestii tłumaczeń znaczenia Koranu na inne języki: zapraszam trochę wyżej - do działu Koran, wątek: Tłumaczenia znaczenia Koranu, tam wszystko jest na ten temat wyjaśnione (np. czy to dobre, czy złe tłumaczenie Smile

)

Inkwizytor tu był. I jedynie dopisał to, co na niebiesko Smile

weasel_82

Hm... jeśli mowa o Chrześcijankach i Żydówkach oraz innych, mają takie same prawa przed, w czasie i po jak i w "zwykłych" związkach (nie mieszanych religijnie). Wysztskie Rutkowskie to raczej brak znajomości męża i głupota tych kobiet.
Koniec kropka :]

Malak al-mawt

Zgadzam się z Tobą weasel_82, rzeczywiście moim zdaniem kobieta pragnąca związać się z muzułmaninem powinna poznać najpierw kulturę i religię swojego wybranka. Żeby później nie było niespodzianek Evil or Very Mad

hayet

witam,
wkleje linki do tego tematu, chetni poczytaja

rodzina w ISlamie
[link widoczny dla zalogowanych]

malzenstwo w Islamie
[link widoczny dla zalogowanych]

i moze napisze jak wyglda moje malz. w prakyce.
mam takie same prawa co maz (nie mowie teraz o prawie konstytucyjnym), nasze malz. moge okreslic jako partnerskie. zarowna ja jak i maz mamy swoje obowiazki w pracy zawodowej iw domu. maz pomaga mi w dom, On tylko gotuje, opiekuje se dzieckiem. nie czuje sie,gorsza, trkatuje mnie normalnie, jak czlowieka. jesli mamy podjac jakas wazna decyzje, to zawsze ja przedyskutujemy.
wszystko zalezy od ludzi.

wiewioor

ciekawe ciekawe Smile

hayet

wiewioor

linki...