Oaza - miejsce spotkania i dialogu religii i kultur

wiewioor

Ostatnio wpadl mi w rece artykuł [link widoczny dla zalogowanych] i przyznam szczerze ze mnie rozbawil Smile

Nie chcialbym nawet jednej takiej zony Twisted Evil

wiewioor

I przepraszam za literówkę w tytule Sad

Shams

Hehe, to ma facet za swoje... Twisted Evil

valkiria

Nooo, ja miedzy innymi dzieki temu forum i Sahar i Aishy zrozumialam, ze muzulmanki (przynajmniej nie wszystkie Wink

) nie sa wcale takie "zahukane" i "zdominowane", jak sie nam czasem wydaje Wink

. I zwlaszcza, ze jak mi kiedys Aisha tlumaczyla, w krajach muzulmanskich caly czas maja dosc silne oparcie w swojej rodzinie, wiec jak mezulek za mocno podskakuje, to i jest komu mu spuscic lomot.... eee... tego... zwrocic uwage Wink

.

Aisha

Do usług, Val Very Happy

.
A żeby nie było całkiem offtopowo - znam historie, gdzie podobnie facet sobie umyślił, że weźmie sobie nową żonę. Żona (ta pierwsza) spuściła mu lanie kapciem po łbie (a trudno znaleźć w tamtej kulturze coś bardziej upokarzającego) na oczach całej wsi i tłukła go tym kapciem tak długo, aż zaczął ją przy tejże wsi przepraszać i obiecał, że więcej mu taki głupi pomysł nie przyjdzie do głowy. Żeby nie było - znam tych ludzi osobiście. Very Happy

Fati

poza tym malo sie o tym mowi ale w wielu krajach np w Egipcie duzym problemem jest fakt ze mezowie bywaja bici przez wlasne zony (nie odwrotnie) Very Happy

mam kolezanke ktora mieszka w Gizie (Kair) i ona mowi ze czesto slychac jak baby sie dra na mezow i jak mezowie placza bici przez wlasne zony i podobno nie raz widziala na ulicy zone bijaca meza np torebka