|
Oaza - miejsce spotkania i dialogu religii i kultur Assalam alaykum!Pokój Wam!Ahlan wa sahlan!Czuj się jak u siebie!Marhaban!Witaj!Tu spotkasz ludzi różnych religii i kultur.Tu prawem jest pokój i szacunek.Tu zdobywamy wiedzę i dyskutujemy inteligentnie i otwarcie,nawet jeśli nasze poglądy są bardzo różne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dolkar.yeshe
Turysta
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:23, 13 Lip 2006 Temat postu: Cztery Szlachetne Prawdy |
|
|
Budda wygłosił swoje pierwsze nauki około dwa miesiące po osiągnięciu oświecenia.
pierwsze kazanie /obrót Kołem Dharmy/ zawierało kwintesencję wszystkich nauk buddyjskich- wyjaśnienie tzw. Czterech Szlachetnych Prawd.
a są to:
Cytat: | Pierwsza Prawda - życie wiąże się z cierpieniem, ponieważ nie można znaleźć w nim stałego zadowolenia.
Druga Prawda - przyczyną cierpienia są: niewiedza, pożądanie i przywiązania oraz niechęć i gniew.
Trzecia Prawda - istnieje Wyzwolenie z cierpienia.
Czwarta Prawda - drogą wiodącą do wyzwolenia jest właściwe życie i praktyka duchowa.
|
za tekstem Polskiej Misji Buddyjskiej:
Cytat: | Czego nauczał Budda?
Po pierwsze tego, że życie jest cierpieniem. Nie oznacza to koniecznie strasznych mąk i tortur, ale brak w życiu pełnego zadowolenia i związany z tym brak spokoju, jak również przygnębienie i rozdrażnienie.
Dlaczego odczuwamy brak pełnego zadowolenia? Ponieważ wszystko jest przemijające i niestałe. Nawet największe szczęście przemija i może stać się źródłem niepokoju.
Jak nauczał Budda, cierpieniem są narodziny, rozpad, choroba, starość i śmierć. Cierpieniem jest też przebywanie z tym, kogo się nie lubi, i oddzielenie od kogoś, kogo się kocha. Niemożność osiągnięcia lub otrzymania tego, czego się pragnie, niespełnione marzenia, brak poczucia bezpieczeństwa - także materialnego - lęk i niepewność, wszystko to przynosi brak zadowolenia i cierpienie.
Oznacza to, że w naszym życiu brakuje prawdziwego poczucia bezpieczeństwa, wolności i spokoju, wypływających z duchowego Oświecenia.
Drugą prawdą, wygłoszoną przez Buddę w pierwszym kazaniu, jest prawda o przyczynie cierpienia. Przyczynami cierpienia są niewiedza, pragnienia i przywiązania oraz niechęć i gniew. Z powodu niewiedzy, wynikającej z braku Oświecenia, pojawiają się pragnienia, a w ślad za nimi przywiązania.
Nigdy nie możemy znaleźć ani uzyskać pełnego zaspokojenia naszych pragnień. Nawet jeśli osiągamy to, czego teraz pożądamy, pojawiają się nowe pragnienia i proces ten nie ma końca.
Przywiązania wynikają z chęci, by nic, co mamy lub czego pragniemy, nie podlegało przemianie, rozpadowi i przemijaniu. Pragnienie posiadania rzeczy materialnych, pragnienie siły i władzy, pragnienie doznań zmysłowych - wszystkie one są wynikiem samolubnych żądzy, które prowadzą do zazdrości, kłótni, niechęci, nienawiści i walki.
Kolejną prawdą, wygłoszoną w pierwszym kazaniu, jest to, że od cierpienia i braku prawdziwego zadowolenia można się wyzwolić poprzez pozbycie się niewiedzy. Jest to zapowiedź wyzwolenia od cierpienia, osiągnięcia prawdziwego szczęścia, całkowitego, niezakłóconego spokoju serca i umysłu.
Wszyscy bez wyjątku pragniemy takiego szczęścia, które nie przemija i jest wieczne.
Następną prawdą objawioną przez Buddę, jest droga prowadząca do duchowego wyzwolenia i Oświecenia. Tą drogą jest właściwa wiedza, wynikająca ze zrozumienia Nauki Buddy, którą można przeciwstawić niewiedzy.
Z właściwej wiedzy płynie właściwe zachowanie w czynach, mowie, myślach i emocjach. Z właściwego zachowania wypływa właściwe i uczciwe życie, związane z pracą, obowiązkami i odpowiedzialnością. Właściwe życie wiąże się z Pięcioma Przykazaniami:
1. Nie zabijać lecz unikać agresji i przemocy.
2. Nie kraść i nie bogacić się rujnując innych.
3. Nie uprawiać niewłaściwego seksu, przynoszącego cierpienie innym.
4. Nie kłamać, nie oszukiwać, nie lżyć innych.
5. Nie spożywać alkoholu i narkotyków, nie handlować nimi, nie dawać ich innym.
Kolejnym aspektem jest właściwa uważność i świadomość w czynach, mowie i myślach, właściwe uspokojenie oraz wnikanie w swoje serce i umysł, zwane inaczej właściwą koncentracją i medytacją.
Wymaga to od nas szczerego, prostolinijnego wniknięcia do samego dna naszego serca i umysłu.
I wreszcie właściwy wysiłek. Jest to szczery i prawdziwy wysiłek, by praktykować i osiągnąć właściwą wiedzę, właściwe zachowanie w czynach, mowie i myślach, właściwe życie, uważność i szczere wejrzenie w nasze serce i umysł. Wszystko to wymaga wysiłku, bez wysiłku nie można osiągnąć duchowego wyzwolenia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szaman
Turysta
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:13, 15 Lip 2006 Temat postu: Re: Cztery Szlachetne Prawdy |
|
|
Widzę że z dialogiem buddyjsko wszelakim to tutaj kiepsko Tym samym spróbuję zagaić coś ja, wklejając również cytat, cytat chrześcijanina, Gabriela Marcela, w którego lekturze, jako sympatyk buddyzmu, odnalazłem przyjemność równą zdumieniu się tym, że jestem w stanie pojąć go nie inaczej, jak tłumacząc go sobie poprzez odniesienie do właściwego buddyzmowi pólnocnemu ideałowi bodhisattwy ... cytuję ku radości i refleksji wszystkich, z tekstu "Rozważania na temat wiary"
Tak się złożyło, że do wiary chrześcijańskiej doszedłem późno, po odbyciu podróży krętej i skomplikowanej. Podróży tej nie żałuję dla wielu przyczyn, a przede wszystkim dlatego, że zachowalem wspomnienia dość żywe, aby obdarzyć wyjątkową sympatią tych wszystkich, którzy są sami w drodze i kroczą niekiedy z trudem po śladach analogicznych do moich.
Dodać muszę, że to porównanie, choć nieuniknione, jest niezręczne, a nawet w pewnym stopniu gorszące. W żadnym znaczeniu nie mogę się uważać za "tego, który doszedł". Mam tylko przekonanie, że widzę jaśniej, a słowo "przekonanie" jest tu jeszcze zbyt słabe i zanadto intelektualne; oto wszystko. Mówiąc wyraźniej, pewne części mojej osobowości, te najswobodniejsze, najbardziej wyzwolone, dążą ku światłu, ale pozostają jeszcze inne, nie oświetlone przez to zaledwie wzeszłe słońce świtania, albo - używając wyrażenia Claudela - które nie zostały jeszcze przeniknięte Ewangelią. I te właśnie cząstki mogą zbratać się z duszami podróżującymi albo błądzącymi po omacku. Idąc dalej, myślę, że w rzeczywistości żaden człowiek, chociażby najbardziej oświecony, najbardziej uświęcony, nigdy nie dojdzie, zanim wszyscy inni nie zaczną iść ku niemu"
Osobiście ciekawym, czy tutejsi przedstawiciele religii innych niż chrześcijaństwo i buddyzm (ale również i oni), odnaleźli w powyższej chrześcijańskiej (najprawdopodobniej nieświadomej) parafrazie buddyjskiego ideału bodhisattwy coś z własnej wiary... bądź jak się do niego ustosunkowują ... jakiej krytyce skłonni są go poddać ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|